Usprawiedliwiona nieobecność w pracy nie zawsze jest ochroną przed zwolnieniem. Przepisy Kodeks prawnego w niektórych przypadkach dają pracodawcy możliwość pożegnania się z pracownikiem przebywającym na zwolnieniu lekarskim. Nieobecność w pracy w tym wypadku jedynie czasową ochroną przed zwolnieniem.
W naszym społeczeństwie głęboko zakorzenił się pogląd, że nie można zwolnić pracownika przebywającego na zwolnieniu lekarskim. Przesłanką chroniącą chorego pracownika przed zwolnieniem z pracy jest więc jego usprawiedliwiona nieobecność poświadczona opinią lekarza.
Pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę w czasie nieobecności pracownika (będącego na urlopie bądź zwolnieniu lekarskim). Zakaz wypowiadania umów podczas nieobecności pracownika, dotyczy jednak tylko tych, które mogą być rozwiązane za wypowiedzeniem. Do takich umów należą: umowy o pracę na czas nieokreślony, umowy zawarte na okres próbny oraz umowy na czas nieokreślony dłuższy niż 6 miesięcy.
Mimo, że pracodawca nie może dokonać wypowiedzenia w trakcie nieobecności pracownika, nie oznacza to, że taka umowa nie może być w tym czasie rozwiązana.
Pracownik może zostać zwolniony jedynie wtedy, gdy wypowiedzenie umowy o pracę zostanie mu doręczone przed udaniem się na zwolnienie lekarskie.
W szczególnych przypadkach możliwe jest rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, popularnie zwale zwolnieniem dyscyplinarnym.
Jeśli jako pracodawca decydujemy się na zwolnienie pracownika w trybie art. 52 Kodeksu pracy, musimy pamiętać, że jest to możliwe jedynie w sytuacjach przewidzianych przez przepisy prawa. Zaliczamy do nich:
W przypadku naruszenia przez pracownika powyższych zasad, pracodawca ma prawo do zwolnienia go w trybie dyscyplinarnym. Pamiętajmy jednak, że rozwiązanie umowy w trybie dyscyplinarnym nie może nastąpić po upływie miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności, będącej uzasadnieniem do rozwiązania umowy.
Istotna jest również forma doręczenia pracownikowi pisemnego oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę. Najlepiej zrobić to osobiście lub przesłać pismo pocztą, w szczególności pismem poleconym z potwierdzeniem odbioru.
Angelika Wylegała
Używamy cookies